Rękodzieło dalej w modzie. Kilka słów o biżuterii MAKRAMA.

Cześć! 

Potrzebujesz prezentu dla bliskiej osoby? Może sam chcesz sprawić sobie niespodziankę? Nie czekaj dłużej. Postaw na produkty hand-made.W XXI wieku wielu ludziom trudno dogodzić, dlatego coraz więcej osób decyduje się na zakup ręcznie wytwarzanych przedmiotów, które wracają do łask, a ich produkcja okazuje się czymś więcej niż tylko modą.  

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o pracowni artystycznej Linart, która łączy w sobie piękno, pasję oraz ekologię.

We wpisie umieszczone zostały zdjęcia pochodzące ze strony http://ekolinart.blogspot.com.
Zostały dodane za zgodą AUTORA! 

Pracownia artystyczna Linart zajmuje się tworzeniem niesamowitej biżuterii głównie przy użyciu techniki makrama. Z pewnością zastanawiacie się co to takiego jest. Początkowo też nie wiedziałam. Poszperałam w Internecie i dowiedziałam się, że jest to sztuka wiązania sznurków, bez użycia jakichkolwiek przedmiotów - igieł, szydełka czy drutów. Sztuka, znana już w starożytności. Techniką tą można wyplatać różne cuda, począwszy od kwietników, makat ściennych; poprzez naszyjniki, bransoletki, kolczyki a kończąc nawet na bluzkach, plecakach czy torebkach. Dzięki technice makramy można tworzyć słynne bransoletki przyjaźni (wiecie, że będąc w gimnazjum robiłam takie bransoletki? W ogóle nie byłam świadoma, że powstawały przy użyciu techniki makrama!) oraz inne niezwykłe przedmioty, które prezentują się naprawdę zjawiskowo. Przy użyciu specjalnych nici konopnych, kolorowych sznurków, z wykorzystaniem jedynie węzełków można wyczarować prawdziwe arcydzieła!

Dodam także, że pracowania Linart tworzy przedmioty jak i biżuterię z naturalnych materiałów, różnorodnych kamieni, kruszców,  zgodnie z zasadą eco. Propaguje szeroko rozumianą ideę recyklingu i starym przedmiotom nadaje nowe życie.

Oferta pracowni jest bardzo bogata. Możemy tam znaleźć produkty ozdabiane przy pomocy decoupage.  Jak wiadomo tą metodą można nadać przedmiotom całkowicie inny charakter. Właścicielka pracowni Linart ozdobi każdy przedmiot jaki tylko chcecie. Czy to słoik po kawie, butelkę po winie, skarbonkę, szkatułkę czy pudełko na klucze.

Ponadto pracowania tworzy niesamowite bransoletki (na rękę lub na stopę), kolczyki, naszyjniki a nawet łapacze snów. Co tu dużo pisać, powstają tam prawdziwe cuda. Myślę, że każdemu przypadną do gustu! Sami  zobaczcie. :)

Bardzo podoba mi się biżuteria makrama, ponieważ jest bardzo oryginalna i przykuwa wzrok. Mało kto przejdzie obok niej obojętnie.

Końcem czerwca stałam się szczęśliwą posiadaczką naszyjnika ze szkłem weneckim w kształcie serca oraz pary bardzo ciekawych kolczyków.

Całość wykonana jest bardzo dokładnie, skrupulatnie, z najwyższą starannością i prezentuje się naprawdę zjawiskowo! Biżuterię wykorzystam zarówno podczas chłodnych dni w stylizacjach do czarnego golfa jak i latem do czarnych bluzeczek pod szyję.

We wpisie umieściłam tylko namiastkę produktów tworzonych z sercem i prawdziwą pasją przez pracownie Linart. Po więcej inspiracji i zdjęć zapraszam na bloga Linart oraz fanpage na facebooku.

Jak Wam się podoba biżuteria tworzona przy użyciu splotów makrama?

Może sami posiadacie takie cuda w domu?

Dajcie znać!

Pozdrawiam :)