Pielęgnacja i chwila relaksu z kosmetykami Le Petit Marseillais
3.9.16
AMBASADORKA LE PETIT MARSEILLAIS
,
BALSAM DO MYCIA
,
KAMPANIA AMBASADORSKA
,
KREM DO MYCIA
,
LE PETIT MARSEILLAIS
,
LPM
,
PIELĘGNACJA
,
PIELĘGNACJA CIAŁA
,
RECENZJE KOSMETYKÓW
,
URODA
,
ŻEL POD PRYSZNIC

Witajcie kochani!
Jakiś czas temu przedstawiłam zawartość paczki
ambasadorskiej od Le Petit Marseillais (jeśli przeoczyliście ten wpis zapraszam TUTAJ). Produkty,
które znalazłam w jej wnętrzu bardzo przypadły mi do gustu i dlatego dzisiaj
chciałabym o nich napisać.
Głównymi bohaterami tego posta będą: PIELĘGNUJĄCY BALSAM DO MYCIA INTENSYWNE ODŻYWIANIE oraz PIELĘGNUJĄCY KREM DO MYCIA INTENSYWNE NAWILŻANIE. Z pewnością pamiętacie,
że w pięknie zapakowanym pudełku otrzymanym od Le Petit Marseillais ukryty był także KREMOWY ŻEL POD PRYSZNIC MALINA I PIWONIA. Na temat tego kosmetyku mogliście już wcześniej przeczytać na blogu, a
jeżeli tego nie zrobiliście, to koniecznie zajrzyjcie TUTAJ.
Pielęgnujący balsam do mycia pod prysznic zawiera w swoim
składzie trzy główne składniki pochodzenia naturalnego, mianowicie masło arganowe,wosk pszczeli oraz olejek różany.
Masło arganowe od wieków stosowane było przez marokanki jako
produkt o dogłębnym działaniu nawilżającym jak i natłuszczającym. Rewelacyjnie
chroniło skórę przed nadmiernym słońcem oraz wiatrem. Co więcej otulało ją
ochronnym filmem i sprawiało, że ciało było zregenerowane, zmiękczone i
odżywione.
Warto także dodać, że masło arganowe sprawdzi się u
osób z tendencją do alergii oraz u tych, którzy mają problem z podrażnioną i wrażliwą skórą. Tworzy na niej ochronną warstwę i zabezpiecza ją przed wysuszaniem
Wosk pszczeli zawarty w balsamie do mycia LPM jest bogatym
źródłem witaminy A , która naturalnie występuje w naszej skórze. Za jej sprawą
zachowa ona dłużej młodość. Ponadto wosk pszczeli łagodnie, a jednocześnie
bardzo skutecznie oczyszcza.
Olejek różany dopełnia całości. Nadaje balsamowi
przecudny zapach, ale i wpływa bardzo korzystnie na nasze samopoczucie.
Sprawia, że podczas kąpieli czujemy się zrelaksowani, odprężeni, odstresowani.
Warto także dodać, że łagodzi uczucie dyskomfortu, świetnie regeneruje i
„oczyszcza” umysł jak i ciało.
Pielęgnujący balsam do mycia intensywne odżywianie ukryty
jest w zgrabnej, niewielkiej butelce w kolorze pudrowego różu zamykanej na klik. Szata graficzna balsamu
jest delikatna i stonowana.
Produkt ma gęstą, kremową konsystencję o białym zabarwieniu oraz bardzo przyjemnym kwiatowym
zapachu. Aromat olejku różanego bardzo dobrze umila kąpiel pod prysznicem,
otula zmysły, odpręża i relaksuje. Balsam łatwo nanosi się na skórę,delikatnie
pieni oraz świetnie oczyszcza ciało. Sprawia, że po
kąpieli skóra jest przyjemna w dotyku, miekka, aksamitna i delikatnie nawilżona.
Producent zapewnia także, że produkt odżywia skórę. Z pewnością dzięki obecności
masła arganowego, przy regularnym stosowaniu można taki efekt uzyskać.
***
Myślę, że masło shea (karité) wszyscy znają. Jest bogatym
źródłem witaminy A oraz E, które nazywane są witaminami młodości, odmładzają
skórę i chronią przed wolnymi rodnikami. Ponadto warto wspomnieć, że masło
karité regeneruje i odżywia skórę,
posiada właściwości ochronne - chroni przed mrozem, zimnem czy wiatrem,
świetnie nawilża, natłuszcza i wygładza skórę. Na uwagę zasługuje fakt, że jest
bezpieczne dla kobiet w ciąży, alergików oraz małych dzieci. W pielęgnującym kremie do mycia umieszczona
została również akacja, która od wieków ceniona jest za swoje kwiaty uwalniające
delikatny, słodki zapach. Ponadto roślina ta dodaje witalności,energii, likwiduje stres i napięcie.
Pielęgnujący krem do mycia masło shea i akacja zamknięty jest
również w zgrabnej , niewielkiej buteleczce o opływowych kształtach, z wygodnym zamknięciem na klik.
Buteleczka produktu jest bardzo podobna do opakowania
pielęgnującego balsamu jednakże ma biały kolor.
Krem do mycia o którym mowa ma dosyć gęstą, śmietankową
konsystencję o białym zabarwieniu. Zapach
produktu jest bardzo specyficzny, mleczny, miodowy, niewątpliwie słodki. Stosunkowo długo utrzymuje się na
ciele. Krem rewelacyjnie rozprowadza się na skórze (wystarczy niewielka ilość),
bardzo dobrze się pieni i świetnie spłukuje. Pozostawia skórę oczyszczoną, miłą w
dotyku, aksamitną, delikatnie nawilżoną. Kąpiel przy użyciu kremu do mycia
masło shea i akacja jest niesamowitym doświadczeniem, które pobudza zmysły, fantastycznie relaksuje i sprawia, że troski idą w cień. Produkt jest bardzo wydajny, nie podrażnił,
nie uczulił.
Bardzo się cieszę, że wzięłam udział w kampanii
ambasadorskiej LPM. Dzięki niej mogłam poznać
produkty, których jeszcze nie miałam okazji używać. Idealnie dobrane składniki zawarte w kosmetykach do mycia sprawiły, że moja skóra stała się odżywiona oraz nawilżona. Dzięki niesamowitym nutom zapachowym byłam odprężona i zrelaksowana przez długi czas. Warto znaleźć w tym pędzie życia odrobinę czasu
i stworzyć w łazience wyjątkowy klimat pachnący Prowansją.
Lubicie kosmetyki LPM?
Stosujecie?
Pozdrawiam gorąco
Ps. Kosmetyki otrzymałam w ramach kampanii ambasadorskiej LPM. Nie wpłynęło to na moją opinię.
Rewelacyjne są te balsamy, pięknie pachną no i mają naturalny skład :)
OdpowiedzUsuńzgadza się Kochana, zapach mają bardzo fajny. Jak dla mnie zdecydowanie na plus. A składy... Faktycznie niczego sobie! :)
UsuńJak dla mnie wszystkie trzy są super.
OdpowiedzUsuńuwielbiam
OdpowiedzUsuńNajlepsze żele ! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam niczego z LPM, ale słyszałam same pozytywne opinie, więc myślę, że kiedyś przetestuję :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia a balsamy są cudne. Zapraszam do siebie nowy post! Pozdrowienia od całej rodzinki :*
OdpowiedzUsuńLubie ze względu na ich zapachy ;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńChętnie je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZamierzam kupić w najbliższym czasie ten balsam do mycia :)
OdpowiedzUsuńMiałam próbki balsamu średnio mi odpowiadał ale na ich żele mam ochotę szczególnie wersję malinową bo czytałam same pozytywy :)
OdpowiedzUsuńLovely post dear!Have a great weekend! xx
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich produkty :) Muszę Cię pochwalić za te zdjęcia z wrzosami :) Są mega <3
OdpowiedzUsuńJest mi niezmiernie miło, że zdjęcia przypadły Ci do gustu ! :)
UsuńKocham żele LPM ♥
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia :*
Dziękuję! Mnie kusi jeszcze żel z miodem lawendowym od LPM ;)
UsuńDostałam od koleżanki próbkę kremu do mycia, ale jakoś mnie nie przekonał ;)
OdpowiedzUsuńWszystko jest kwestią indywidualną:) Każdy z nas jest różny i ma swoje upodobania :) Pozdrawiam :)
UsuńJakoś nic od nich jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie miałam ale myślę że warto po twoim wpisie ;-) zapraszam do mnie ;-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj. Teraz na każdym kroku promocje związane z produktami LPM :)
UsuńNie miałam tych żeli, ale używałam innych. Plus jeszcze mleczko do ciała, które bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, wielokrotnie zachwalałaś to mleczko 😉nawet go dostałam, ale nie miałam okazji stosować jeszcze 😉pozdrawiam
Usuńekstra! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie - http://adamskilifestyle.blogspot.co.uk/
ekstra! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie - http://adamskilifestyle.blogspot.co.uk/
Lubię ich kosmetyki. Mają ciekawe zapachy
OdpowiedzUsuńZgadza się. Interesujące połączenia zapachów kryją się w ich opakowaniach :)
UsuńZapachy LPM mają naprawdę cudowne. Składy mogłyby być trochę lepsze, choć dobrze że nie ma tych parabenów.
OdpowiedzUsuńdokładnie, mają bardzo ciekawe kompozycje zapachowe :)
UsuńA składy.... mogłyby być ciut lepsze..
Przyznam, że spotkałam się już z tą firmą. Zawsze zachęcał mnie wygląd opakowania i kolory. :) Jednakże nigdy dotąd nie kupiłam, ale chyba teraz się skuszę. Tym bardziej, że jest z masłem shea, które genialnie pachnie.
OdpowiedzUsuń