Ananasowa energia tysiąca kokosowoltów, czyli ENERGIZUJĄCY BALSAM DO CIAŁA FARMONA TUTTI FRUTTI
4.10.16
BALSAM DO CIAŁA
,
FARMONA
,
FARMONA TUTTI FRUTTI
,
NAGRODA
,
PIELĘGNACJA
,
PIELĘGNACJA CIAŁA
,
RECENZJE KOSMETYKÓW
,
TRUSTED COSMETICS
,
TRUSTEDBLOGERKA
,
URODA

Tropikalne i pachnące dzień dobry bardzo!
Owocowe kosmetyki do ciała Farmona Tutti frutti odznaczają
się wyjątkowymi właściwościami pielęgnacyjnymi oraz niesamowitymi, soczystymi
i aromatycznymi zapachami. Bogactwo składników aktywnych występujących w
produktach dba o skórę, natomiast ich fenomenalne, świeże zapachy wprawiają w
błogi nastrój.
W dzisiejszym wpisie chciałabym opowiedzieć o niesamowitym i
jakże egzotycznym połączeniu soczystego
ananasa i kremowego kokosa, który ukryty jest w Energizującym balsamie do ciała
Tutti fruti. Balsam pobudza zmysły i ciało oraz sprawia, że możemy zaznać
prawdziwej owocowej rozkoszy. Produkt miałam przyjemność stosować dzięki uprzejmości redakcji Trusted Cosmetics. Szczerze powiedziawszy bardzo ucieszyłam się z tego faktu, ponieważ od zawsze uwielbiałam zapach tego tropikalnego, owocowego duetu.
Energizujący balsam do ciała Farmona Tutti frutti umieszczony
jest w charakterystycznej, wygodnej w użyciu tubie o pojemności 200 ml, z
zamknięciem na klik.
Opakowanie odznacza
się tropikalnym, iście wakacyjnym designem, który przywodzi na myśl ciepłe,
egzotyczne kraje. Szata graficzna jest
bardzo oryginalna i pozytywnie nastraja do działania. Na uwagę zasługuje
również chwytliwy opis producenta jak i sposobu użycia kosmetyku.
Balsam posiada delikatną, przyjemną kremową konsystencje o
białym zabarwieniu. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, szybko się
wchłania, pozostawiając na niej aksamitną powłoczkę, która nie jest tłustym filmem czy lepką warstwą.
Skóra po aplikacji jest miła w
dotyku, elastyczna miękka i dobrze nawilżona. Produkt, pomimo swej lekkiej
formuły bardzo dobrze radzi sobie z nadmiernie przesuszoną i szorstką skórą.
Ponadto dzięki obecności cennych składników odżywczych - oleju kokosowego i
masła shea posiada właściwości łagodzące, kojące i zmiękczające. Balsam ma
słodki, bardzo aromatyczny i intensywny zapach, który utrzymuje się na skórze
przez pewien czas. Dodatkowo idealna kompozycja słodkiego kokosa i
orzeźwiającego ananasa sprawia, że możemy poczuć owocową rozkosz. Intrygujący
zapach pobudza zmysły, relaksuje i poprawia nastrój. Jest niesamowitym "umilaczem" i "odprężaczem". Myślę, że zapach idealnie sprawdzi się w upalne,
letnie dni jak i zimą będzie przywoływał słoneczne, wakacyjne wspomnienia.
Produkt nie podrażnił, ani nie uczulił.
Na uwagę zasługuje również fakt, że jest bardzo wydajny. Już niewielka ilość
wystarcza by rozprowadzić go na całym ciele.
Rajsko energetyczny balsam do ciała bardzo przypadł mi do gustu. Wprowadza
w życie odrobinę szaleństwa i egzotycznej nuty. Dzięki niemu unikniemy rutyny i
zadbamy kompleksowo o naszą skórę. Odkryjemy ananasową energię tysiąca kokosowoltów.
W przyszłości z miłą chęcią wypróbuję pozostałe kosmetyki tej czarującej zapachem serii.
Znacie kosmetyki Farmona Tutti Frutti?
Lubicie? Polecacie?
Jakie są Wasze ulubione?
Ps. Energizujący balsam otrzymałam do testowania dzięki portalowi Trusted Cosmetics. Nie wpłynęło to w żaden sposób na moją opinię na temat produktu.
Bardzo lubię produkty Farmony z linii Tutti Frutti, tego akurat nigdy nie miałam :(
OdpowiedzUsuńTo koniecznie musisz kiedyś go spróbować :) Jest naprawdę fajny!
UsuńUwielbiam kosmetyki Tutti Frutti :) Pachną bombowo :) Tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńOj tak! Kosmetyki Tutti Frutti mają rewelacyjne zapachy! :)
UsuńUwielbiam takie zapachy, chętnie sięgnę po ten balsam :)
OdpowiedzUsuńKokos i ananas to naprawdę świetne połączenie!
UsuńLubię kosmetyki z tej serii, chociaż ostatnio trochę mi się "przejadły" :D Po balsamy sięga tylko latem, teraz w ruch poszły treściwe masła i oleje - inaczej moja skóra byłaby sucha jak wiór :P
OdpowiedzUsuńOj rozumiem Cię w stu procentach. Produkty, które pachną szybko mogą się znudzić. Mam tak samo, dlatego wolę stosować różne kosmetyki naprzemiennie :)
UsuńBalsam wydaje się całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńi szczerze powiedziawszy jest :)
UsuńUwielbiam produkty tej firmy, balsamu nie miałam okazji testować ale chętni to zrobię. Zapach bardzo mnie zainteresował :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Super, bardzo się cieszę, że masz ochotę przetestować ten balsam i poczuć jego "zabójczy" [w pozytywnym tego słowa znaczeniu] zapach :D
Usuńuwielbiam
OdpowiedzUsuńChciałabym na własnej skórze wypróbować ten zapach :) Obserwuję i pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabyś z niego zadowolona :)
Usuńzapach musi być świetny
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze, żadnego z ich kosmetyków, ale słyszałam bardzo dobre rzeczy o ich kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńZapach napewno jest boski ;)
Jeśli o mnie chodzi to mój drugi produkt Tutti Frutti. Kiedyś miałam peeling i również zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie :)
UsuńNa pewno kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale bardzo lubię owocowe zapachy, więc może się skuszę:))
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie! Koniecznie zaopatrz się w któryś produkt z tej owocowej serii :)
Usuńlubię tutti frutti, ale tego balsamu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Fajnie że i Ty jesteś fanką tych owocowych, zniewalających zapachów :)
UsuńDużo słyszałam o tutti frutti, ale nie miałam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo mój drugi produkt Tutti Frutti. Kiedyś miałam peeling i również byłam zadowolona :)
UsuńUwielbiam je <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Cieszę się! :]
UsuńReally interesting post...thx for sharing! xx
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu tego balsamu.
OdpowiedzUsuńjest ciekawy, interesujący, orzeźwiający... Z pewnością nie mdły :)
UsuńJestem bardzo ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńMusisz uwierzyć na słowo, że jest bardzo interesujący :)
UsuńWidząc coś kokosowego od razu jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńhahaha... zobacz jakie jesteśmy podobne! Mam tak samo ;]
UsuńTa wersja mi nie podeszła.. Ale lubię niebieską, która pachnie jak malinowa mamba :D
OdpowiedzUsuńMojemu Lubemu też nie... Ze względu na zapach, mnie się natomiast podoba. Wiadomo, o gustach i ulubionych zapachach się nie dyskutuje. To kwestia indywidualna :) Ciekawi mnie Twoje określenie "malinowa mamba" . Muszę spróbować :]Buziaki!
UsuńMiałam i fajny był.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadł Ci do gustu :)
UsuńZawsze mam problem by regularnie używać balsamów, ostatnio sprawdził się u mnie balsam z Evree czerwony :)
OdpowiedzUsuńSuper! Czytałam o nim wiele pozytywnych rzeczy! Muszę go kiedyś wypróbować! :)
UsuńInteresting product. I'm your new GFC follower # 258 ♥
OdpowiedzUsuńhttp://teresaemme.blogspot.it/
Kocham kokos, kocham ananasa! Co to oznacza? Muszę go mieć! Pozdrawiam cieplutko kochana :*
OdpowiedzUsuńOj tak! Bez gadania! Maszeruj do sklepu po nowy, energetyczny balsam od Perfecta :D
UsuńLubię produkty tej firmy :), ale nie miałam jeszcze styczności z tym peelingiem. Choć już co nieco czytałam o nim na blogach. Teraz testuję kolejny peeling z Organic Shop a mam jeszcze peeling suchy z nasion malin :0 Jak wykończę oba to skuszę się na ten :)
OdpowiedzUsuńUczulają mnie kosmetyki z tej serii.
OdpowiedzUsuńAlergia jest kwestią indywidualną, jednakże szkoda, że nie możesz ich stosować:( Pozdrawiam
UsuńUwielbiam ich peelingi <3
OdpowiedzUsuńOj tak! Nie dziwię Ci się. Mają bardzo dobre działanie i obłędne zapachy :)
UsuńMiałam kiedyś masło do ciała tej firmy o zapachu kiwi i było genialne.
OdpowiedzUsuńProdukty tej marki mają naprawdę bardzo ciekawe kompozycje zapachowe, które nie są chemiczne i przywodzą na myśl poczucie relaksu :)
UsuńTa wersja zapachowa niekoniecznie mnie zachwyca, ale za to brzoskwinia i marakuja (albo papaja) cudownie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wersja z brzoskwinią raczej by nie przeszła. Nie cierpię tego zapachu ;) Ale wiadomo, o gustach się nie dyskutuje, to indywidualna sprawa :)
Usuń