Westie the bestie - kilka słów na temat mego Psiaka - Słodziaka
Hej!
Dzisiejszy post będzie bardzo nietypowy, ponieważ nie
poruszę w nim kwestii związanych z modą czy urodą. Opowiem Wam
o moim małym psiaku, którego zdjęcia
mogliście już widzieć w niektórych postach, a jeśli śledzicie mój profil na Instagramie
- to z niego z pewnością go znacie.
Jeśli spodobają Wam się takie wpisy to mogę je dodawać, ponieważ
Killer - bo o nim mowa - jest bardzo fotogeniczny i ma mnóstwo różnych zdjęć.
Jest idealnym psim modelem. Sami zobaczycie.
Tak, nazwaliśmy naszego białego małego słodziaka takim
imieniem... Na początku wyglądało to śmiesznie, ale teraz, z perspektywy czasu
widzę, że gdyby wabił się Misio, Snoopi, albo inny sweetaśny pysio to by było
bardzo dziwne :) Naprawdę. Z Killera, po prostu jest prawdziwy Killer, który
potrafi pokazać pazurki oraz ząbki.
Mój piesek należy do rasy west highland white terrier
(westie) i jest słodką białą kulką z odstającymi uszami i postawionym na
baczność ogonem, oraz czarnymi oczkami przypominającymi guziczki. W taki sposób najprościej go przedstawić. Ma
jeszcze słodki czarny nosek, którym uwielbia trącać Pańcię bądź też Pana i
przypominać że już pora spaceru, zabawy bądź też śniadania.
Psiak tej rasy, od dawna był moim marzeniem, które udało mi
się zrealizować w zeszłym roku. Na chwilę obecną ma prawie dwa lata.
Killer niewątpliwie należy do zwierząt bardzo żywych oraz
żywiołowych. Wszędzie go pełno. Uwielbia psoty, figle, zabawy. Ma swoje
ulubione zabawki, chociaż czasem wystarczy mu skarpetka by być w pełni
szczęśliwy. Kocha być w centrum uwagi i lubi o sobie przypomnieć (kiedy zajmujemy się czymś innym).
Wygląd białej, słodkiej maskotki, to tylko pozory. W rezultacie jest to
pies z charakterem i kocim uporem. Kiedyś spotkałam się ze stwierdzeniem, że
westy określane są mianem „koto-psów”. Na przykładzie mojego Killera mogę się
z tym zgodzić. Zdarza mu się miauczeć - autentycznie. Zawsze musi postawić na swoim oraz uwielbia
przebywać na wysokościach - wtedy wszystko obserwuje „z góry” i nic nie umknie
jego uwadze. Killer najbardziej przypodobał sobie parapet okienny.
Czasem spotykane jest również określenie, że
westy to takie duże psy, zamknięte w ciele małego. Zgodzę się z tym w 100%. Ten
mały, wyglądający bardzo niepozornie psiaczek ma w sobie tyle siły co porządny
duży pies! Poważnie!! Jak się zaprze w sobie to go nie ruszy. Taka natura. Ten
typ tak ma po prostu.
Ponadto jest czasami bardzo złośliwy. Serio. Jeśli coś się
mu nie podoba, to się nie bawi w podchody, a od razu daje o tym znać.
Pomyślicie że dziwne, bo przecież nie mówi, ale uwierzcie - ma swoje sposoby!
Gdy był małym
szczeniaczkiem wyglądał jak maltańczyk. Swego czasu myślałam, że uszy już nigdy nie staną, jednak bez żadnej
ingerencji podniosły się i początkowo wyglądał jak kociak. Szczerze powiedziawszy
do tej pory mówię do niego „kociaku”. Pieski rasy west highland white terrier potrafią
być bardzo hałaśliwe. Z pewnością dużo bardziej niż koty. Killer niestety też czasami taki jest. Jak się rozszczeka to koniec...
Killer oraz większość psiaków tej rasy to zwierzęta
towarzyskie, które idealnie odnajdują się podczas różnych aktywności fizycznych. Z chęcią towarzyszą Państwu na spacerach, wycieczkach zarówno pieszych,
rowerowych czy samochodowych. Mój psiak jest urodzonym podróżnikiem - dla niego dzień bez przejażdżki samochodem to dzień stracony - naprawdę!
Piesek jest totalnym czasoumilaczem oraz antydepresantem,
poprawia humor i sprawia, że życie nabiera kolorów. Jest przepełniony pozytywną
energią i wnosi do domu radość.
Westie jest jednak zwierzątkiem bardzo wymagającym (będąc
szczeniakiem trzeba było się z nim posługiwać jak dzieckiem i poświęcać mu
naprawdę dużo uwagi i czasu). Niestety Killer ma dużą tendencję do różnych alergii (west
highland white terier to rasa, u której diagnozowane są alergie i choroby) - zwłaszcza pokarmowych. Gdy zje coś, czego mu
nie wolno brązowieje w oczach (a w sumie mało co mu wolno). Naprawdę. Jest jednak taki uroczy i kochany, że wybaczam mu te jego przypadłości. Jestem w nim zakochana na zabój. Spójrzcie sami, jak nie kochać takiego Słodziaka?!
Jak Wam się podobał wpis?
Macie swoje ukochane zwierzaki?
Macie swoje ukochane zwierzaki?
Pozdrawiam i życzę MIŁEGO DNIA!
Ps. Jeśli chcecie zobaczyć jeszcze jakieś fotki Killerka, zapraszam na jego fotobloga! [KLIK]
Macie jakieś pytania na temat psów tej rasy? Zadajcie je pod postem ;)
Macie jakieś pytania na temat psów tej rasy? Zadajcie je pod postem ;)
What a great collection of pictures! That dog is so cute! xx
OdpowiedzUsuńThank you very much Beauty! :)
UsuńJaki jest kochany! Zdjęcia w śniegu wygrały wszystko! <3
OdpowiedzUsuńOj tak Moja Droga! :) Killer jest naprawdę kochanym stworzonkiem! :) Fotki w śniegu też mi się chyba najbardziej podobają. Mają w sobie "to coś" :)
UsuńDobrze wiesz czym nas uwieść :) Piesek jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wpis Ci się spodobał, mój piesek również i oczywiście, niezmiernie mi miło, że Cię "uwiodłam" . pozdrawiam :)
UsuńAle uroczy ^^ podoba mi się ;D
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
Zapraszam:*
super! Cieszę się :) A Ty masz jakiegoś zwierzaka?
UsuńCudowny jest <3 Widzę łapki wyciągnięte do tyłu - mój tak samo robi :D
OdpowiedzUsuńoj tak! To jedna z ulubionych pozycji futrzanych psiaków. Mój jeszcze lubi na pleckach leżeć :)
UsuńUroczy piesio <3 Ja miałam za to kota z psim charakterem :D Potrafił aportować, musiał codziennie wychodzić na spacery itp. Niestety życie w mieszkaniu nie było dla niego i musiałam go powierzyć rodzicom, gdzie ma możliwość wychodzenia na zewnątrz bez opieki :P
OdpowiedzUsuńOOO... Ale ciekawy kociak! Jestem pod wrażeniem :) Rozumiem, mieszkanie dla takiego zwierzątka może być męczarnią... Z pewnością u Rodziców ma bardzo dobrze! :) Pozdrawiam
UsuńSłodzituki chciałabym mieć takiego pieska :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Wszystko w Twoich rękach! :) Wierzę, że uda Ci się kiedyś mieć takiego Słodziaka! :)
UsuńCudny jest :) u mnie w rodzinie jest West. Jak był mały to bawił się z moim Goldenem. Ale jak dorośli to zaczęli się nienawidzić ^^ ja mam właśnie Golden Retrievera :) jest najukochańszym psem na świecie.
OdpowiedzUsuńDziękuję.Ciekawe, że te psiaki zaczęły się "nie lubić" w miarę upływu czasu... Może to te geny "samca alfa" i chęć dominacji obu stron? Mój jak był mały bawił się z wilczurem mojego Lubego (ale to była suczka) - i bawią się do tej pory :) Mimo, że Sara jest dużo większa od niego, a jej ogon jest długości Killera ;) Jeśli chodzi o Golden Retrievery to faktycznie są bardzo sympatyczne pieski. Sympatyczne, pocieszne i kochane :) I urocze oczywiście :)
UsuńOjej jaki słodziak :)
OdpowiedzUsuńKiller dziękuje i wysyła buziaki! :)
Usuńprzepiękny i fotogeniczny, ja mam 3 kundelki i 3 koty, też słodziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję. Oj tak, jest fotogeniczny, aparat po prostu kocha (czego nie mogę powiedzieć o zdjęciach robionych telefonem - w ogóle nie chce pozować!) ;) Uważam, że dla Każdego Właściciela jego zwierzaki są najsłodsze :) Mój poprzedni piesek też był kundelkiem... I oczywiście przesłodziakiem! :D
UsuńŚliczny jest :) ja mam psiaka którego wziełam ze schroniska zwykły kundelek, ale dla nas jest najpiękniejszy :)
OdpowiedzUsuńKochana, rozumiem Cię doskonale! Bez względu na to czy kupiony, czy przygarnięty (wówczas wszystko liczy się podwójnie) jest dla Właściciela najpiękniejszy! :) Ważne, że oddajemy mu całe serce!
UsuńJa mam kota <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Super ! Jak się nazywa ? :)
UsuńCo za cudo!! <3
OdpowiedzUsuńJa mam swojego pupila. Małą czarną kulkę- pekińczyk ;D
Ciekawe, czy by się polubili! :) Myślę, że tak :]
Usuńjaka słodka biała kuleczka;D
OdpowiedzUsuńPrawda? Można się "zakochać" :D
UsuńFaktycznie jest słodki :) Już się prawie przekonałam do tej rasy, ale jego cena też powalająca no i zaskoczyłaś mnie z tym jedzeniem. To co on właściwie je jak wielu rzeczy nie może?
OdpowiedzUsuńOj słodki, słodki - chociaż czasem potrafi pokazać rogi ;) albo pazurki i zęby - jak kto woli! :]
Usuńpieska bez rodowodu można kupić taniej, z rodowodem, z hodowli oczywiście dużo drożej (z tym że trzeba pamiętać że hodowle są różne i automatycznie psiak psiakowi nie równy... - jeśli planujecie wziąć z hodowli to trzeba najpierw o nich przeczytać, żeby nie władować się w pseudohodowlę...)
Mój Killer jest dużym alergikiem i podaję mu karmę hypoalergiczną (po innych robiła mu się żółta pręga wzdłuż tułowia oraz łapki mu żółkły) a w ramach przysmaku kaczkę 100 % (suszone mięso z kaczki). Kupiłam kiedyś przysmak mający 90 % i były mega dolegliwości żołądkowe... Tak samo było jak kupiłam mu na urodziny mokre karmy hypoalergiczne... Piesek się tak męczył... Masakra!
Zachęcam Cię do dołączenia na facebooku do grupy Kochamy Westy. Jest to grupa, do której również i ja należę, można tam przeczytać wiele ciekawych rzeczy, rad na temat tych psiaków, zadać pytania , wrzucać zdjęcia "psich pociech".
Jeśli natomiast pragniecie zaadoptować westa to na Facebooku jest również grupa Fundacja Westy do Adopcji - można tam się zgłosić, wypełnić ankietę i jeśli spełni się wymogi Fundacji można stworzyć u siebie dom dla takiego psiaka. :)
Pies to prawdziwy przyjaciel człowieka. Twój podopieczny jest bardzo uroczy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :*
Mój blog
Oj tak Kochana! Najlepszy, prawdziwy i najwierniejszy!
UsuńJa kocham wszystkie zwierzaki :) sama teraz nie mam żadnego ale chcę mieć :) tylko że ja będę brała z schroniska, ale to dopiero po remoncie jak się przeprowadze do Krakowa na stałe :)
OdpowiedzUsuńOooo... nie wiedziałam, że będziesz mieszkać w Krakowie, to w sumie niedaleko ode mnie ;)
UsuńTak, każde zwierzątko ma w sobie "To coś" , za co je kochamy od pierwszego spojrzenia. Mam nadzieję, że niebawem będziesz szczęśliwą posiadaczką jakiegoś Słodziaka! A ze schroniska... to jeszcze piękniej! :)
słodziak to mało powiedziane!!! :>
OdpowiedzUsuńno w sumie ;]
UsuńAle słodziak :)
OdpowiedzUsuńSłodki ten Killer :D
OdpowiedzUsuńNajsłodszy Killer na świecie :D
UsuńWestka nie da się nie kochać! To bardzo kochany piesek. Mój Leon ma 9 lat i kocham go z roku na rok coraz bardziej. A ile ma siły to wiem doskonale, rzadko ciągnie, ale potrafi mnie spokojnie zabrać ze sobą, a w zapieraniu się jest mistrzem, nie pociągniesz go, nie ma szans. Uparty jak to Terier, pies z charakterkiem. Jest milutki i kochany i potrafi naprawdę to okazać. Uwielbiam go;) A Leon dlatego, że miał matkę Mone a ciotkę Lise, więc został Leonardem czyli Leonem;)
OdpowiedzUsuńKiller jest słodziuchny!
Pozdrawiam cieplutko:)
Twój Leon również jest cudowny! W ogóle mam taki sentyment do tej rasy, naprawdę... Na ulicy jak widzę takiego białego Słodziaka to jestem zauroczona! A niby mam swojego ;) I masz racje, w miarę upływu lat więź pomiędzy Zwierzakiem a Człowiekiem się wzmacnia. Dlatego Kochamy je jeszcze mocniej! :)
UsuńOj tak... Jak się zaprze to koniec! Killer też tak ma! Jak był mały i chodziliśmy na spacery, to po 5 minutach siadał i nie pójdzie- bo zmęczony - chciał na rączki :P teraz dystanse mu się wydłużyły ;) Terriery są mega uparte - jak koty totalnie. Dla mnie Killer jest prawdziwym antydepresantem. Jak jestem chora, to nie opuszcza mnie nawet na krok, jak kichnę, zakaszlę to pierwszy jest przy mnie i sprawdza czy wszystko okej. Jestem po prostu zszokowana, że te psiaki są takie mądre. Tylko nie potrafią mówić... Ale może to i dobrze, bo by nie zostawiły na nas suchej nitki, tylko by tak "ochrzaniały!" :D
Bardzo fajny pomysł z tym Leonem! Świetnie wymyśliliście to imię! :) Ja Killera chciałam nazwać inaczej, ale Ukochany stwierdził, że to jest Killer, będzie Killer i innej opcji nie ma :D Tak więc mamy "najsłodszego" Killera pod słońcem!
Buziaki dla Was :* Udanego tygodnia!
Jaki słodziak! Kocham psy i koty. Obserwuję z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuń;) Dzięki! :D
UsuńA Ty masz swego pupila?
Ale slodki psiak !
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego Kilerka na zdjęciach na Insta:*
OdpowiedzUsuńOjejku! Cieszę się, że zdjęcia Killera Ci się podobają! ;)
UsuńAwww jaki słodki ;).
OdpowiedzUsuńMożna by powiedzieć : "Do schrupania!" :D
Usuńfaktycznie słodziak z tego psiaka :D
OdpowiedzUsuńoj tak! :D
Usuń