Projekt denko #5
Witajcie Kochani!
Długo zastanawiałam się, czy publikować w grudniu kolejny wpis z cyklu PROJEKT DENKO. Wprawdzie w listopadzie udało mi się zużyć niewiele produktów, jednakże stwierdziłam, że posty w których jest mniejsza ilość treści lepiej się czyta i bardziej trafiają do Czytelnika. Mam nadzieję, że i tak będzie tym razem. Bardzo się cieszę, że polubiliście mój sposób przedstawiania zużyć kosmetycznych. Wielokrotnie spotykam się z pozytywnymi komentarzami na ten temat. To bardzo miłe z Waszej strony. ❤ Uważam, że taka forma prezentacji jest dużo wygodniejsza, przejrzysta i w szybki sposób pozwala sprawdzić wady i zalety omawianych produktów.
W listopadzie udało mi się zdenkować 9 produktów. Wśród nich znalazły się zarówno kosmetyki do pielęgnacji ciała, włosów a także twarzy. Ostatnimi czasy staram się stosować kosmetyki na bieżąco, jednakże mam ich naprawdę wiele i ciężko mi idzie... Zwłaszcza, że co chwila coś rozpoczynam i testuję... Cieszę się jednak, że znajduję czas i co najważniejsze MOBILIZACJE i doprowadzam poszczególne produkty do przysłowiowego denka.
LISTOPADOWE ZUŻYCIA KOSMETYCZNE:
JOANNA SERIA HYPOALERGICZNA, balsam do ciała, 200g
DERMEDIC SUNBRELLA, Nawilżający samoopalacz o przedłużonym działaniu, 100g
Be Beauty Body Expertiv Spa , sól do kąpieli morska, 600g
Rexona, Active Shield, antyperspirant antybakteryjny dla kobiet, 150 ml
DERMEDIC Hydrain 3, krem-żel ultranawilżający, próbka
BE BEAUTY płatki kosmetyczne, Aloe Vera, bawełniane, 120 sztuk
Rimmel Professional Eyebrow Pencil, 002 - Hazel, kredka do brwi, 1,4g
LISTERINE Total Care Zero, płyn do płukania jamy ustnej, 500 ml
JOANNA, Styling Effect, lotion do włosów bardzo mocny, 150 ml
W ten oto krótki sposób zaprezentowałam produkty, z którymi pożegnałam się w listopadzie.
Z pewnością zastanawiacie się, które z nich polecam, a od których warto się trzymać z daleka.
Ogólnie rzecz ujmując NIE LUBIĘ kupować kosmetyków, z których nie będę zadowolona. Przed zakupem staram się najpierw czytać opinie na różnych blogach, forach internetowych i dopiero później dokonywać wyboru.
Z wyżej wymienionych rzeczy pokochałam antyperspirant Rexona Active shield (pisałam o nim w tym wpisie). Po prostu go uwielbiam! Działa rewelacyjnie, pachnie fantastycznie, szybko się wchłania a przy tym nie pozostawia tych okropnych plam na ubraniach. Nie przeszkadza mi nawet forma sprayu. To moje kosmetyczne odkrycie roku i czuję, że będę mu wierna na dłużej (mam już kolejne opakowanie 😊). Moim ulubieńcem jest także kredka do brwi Rimmel. Lubię ją za to, że bardzo ładnie podkreśla brwi (które swoją drogą wyglądają bardzo naturalnie!), ma odpowiedni kolor, optymalną konsystencję i jest moim numerem jeden wśród kosmetyków do stylizacji brwi. Pisałam o niej już wielokrotnie na blogu (np. w tym wpisie, albo w tym), więc chyba faktycznie przypadła mi do gustu!
Przyznam się z ręką na sercu, że polubiłam (i to jeszcze jak!) regenerującą sól do kąpieli Be Beauty - morską. Chętnie kupiłabym ją ponownie, jednakże nie mogę jej znaleźć w żadnej Biedronce i ubolewam z tego powodu. Chyba będę musiała przeprowadzić akcję: Poszukiwany, Poszukiwana - ktokolwiek widział, ktokolwiek wie! Widzieliście ten wariant u siebie w Biedrze? Dajcie znać! Koniecznie! 💚
Jeśli marzycie o szybkiej, równomiernej i długotrwałej opaleniźnie bez kontaktu z promieniami słonecznymi to zaopatrzcie się w samoopalacz Dermedic Sunbrella. Pomimo jego wad, bardzo go lubię, ponieważ efekt jaki można uzyskać za pomocą tego cuda rekompensuje wszystko!
Jeśli mam być z Wami szczera, to z powyższych produktów zawiodłam się tylko na balsamie Joanny. Coś mi w nim nie grało od samego początku, konsystencja była zdecydowanie za rzadka, zwykle zbyt duża ilość produktu wydostawała się z opakowania. Nie dosyć, że produkt się marnował to w dodatku pozostawiał brzydkie, białe smugi. Balsam z serii hypoalergicznej może i posiada rewelacyjną cenę, jednakże wolę dopłacić i cieszyć się prawidłowym działaniem kosmetyku.
Znacie produkty z tego wpisu?
Stosowaliście?
Co zużyliście w ostatnim czasie?
Pozdrawiam ciepło!
Faktycznie taki sposób jest bardziej przejrzysty ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Cieszę się, że i Tobie przypadł do gustu :)
UsuńUwielbiam antyperspiranty Rexona :) Są najlepsze
OdpowiedzUsuńja też bardzo je lubię (omijam tylko te, które teoretycznie nie mają zostawiać plam na ubraniach ) :)
UsuńTa kredka z rimella bardzo mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńBardzo ją sobie chwalę :) Pierwsze kupiła ją moja mama i była z niej zadowolona więc i ja się skusiłam. Nie żałuję :)
UsuńRexona, Listerine używam i jestem zadowolona. Płatki z biedronki są ok i mają dobrą cenę.
OdpowiedzUsuńdokładnie, płatki z Biedronki są tanie i nawet spoko :)
UsuńRexone BardZo lubię
OdpowiedzUsuńCiekawe denko, moje będzie znacznie większe
u mnie denka zwykle są skromne (chyba, że robię z dwóch miesięcy :) )
Usuńplatki kosmetyczne bebeauty sa super
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam soli do kąpieli z Beauty... Szkoda, że ta o zapachu morskim ma słabą dostępność.
OdpowiedzUsuńniestety... też żałuję
UsuńW sumie znam tylko płyn do jamy ustnej i Rexone i jedno i drugie nie ma dla mnie wad ♥
OdpowiedzUsuńcieszę się, że te produkty sprawdziły się u Ciebie :)
Usuńmuszę wypróbować wersję zero płynu do płukania ust, ja mam cool int, jest kam żrący, że muszę go rozcieńczać wodą.
OdpowiedzUsuńoj teb pozostałe płyny są mega mocne, zielony np. świetnie radzi sobie z bólem gardła ;)
UsuńLubię sole BeBeauty:)
OdpowiedzUsuńktóre produkty używałaś?
UsuńZnam tylko antyperspirant i płatki kosmetyczne ;) Z obu produktów jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńsuper :) Cieszę się :)
UsuńPodoba mi się Twój sposób przedstawiania produktów, to że na każdym zdjęciu piszesz plusy i minusy kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie!
bardzo się cieszę, że taki sposób opisywania spodobał Ci się! Zapraszam częściej (nie tylko na denka :D )
UsuńMiałam ten płyn do płukania ust i dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
UsuńZnam trzy produkty :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa, które ? :)
UsuńTych produktów akurat nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńSól i płatki be beauty bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to tylko u mnie zawsze są takie duże te denka :D
OdpowiedzUsuńja mniałam jeszcze kiedys ta sól ale o zapachu lawendy więc są inne zapachy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Nominuje Cię do LBA - szczegóły u mnie https://lubieowocki.blogspot.com/2016/12/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńsuper, dzięki! Jednakże nie biorę udział w tych nominacjach ;)
Usuńnie mialam wiekszosci
OdpowiedzUsuńa które stosowałaś?
UsuńLubię biedronkowe sole i płatki :)
OdpowiedzUsuńTen Listerine bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńsól do kąpieli sama sobie kupiłam ostatnio ; )
OdpowiedzUsuńooo jaki wariant zapachowy?
Usuńw sumie znam jedynie płatki kosmetyczne i sól do kąpieli :) z pozostałymi nie miałam styczności :)poza Listerine... który kompletnie nie jest kosmetykiem dla mnie :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/
rozumiem :) Dlatego na wstępie pisałam, że będę przedstawiać zużycia produktów minionego miesiąca :) ;) Więc myślę, że nie ma się czego czepiać :D ;)
Usuńmam tą kredkę do brwi z rimmela i dla mnie rewelacja, pod względem wydajności i trwałości. Ale... nie używałam nigdy tej szczoteczki serio haha :)
OdpowiedzUsuńmoże wypróbujesz teraz coś nowego? sprawdz u mnie na blogu konkurs :***
Szczoteczki w kredce również używam sporadycznie :) Jeśli chodzi o nowości to w sumie mam kilka rzeczy, których jeszcze nie miałam :) Już niebawem recenzja bardzo fajnego tuszu do rzęs :D
UsuńNie znam tych produktów, mam nadzieję, że będę mogła kiedyś przetestować :) kiss!
OdpowiedzUsuńżyczę Ci tego z całego serca, może coś przypadłoby Ci do gustu?
UsuńNic nie znam. ;)
OdpowiedzUsuń