Yves Rocher Kwiat wiśni - czyli mój mały, wiosenny, zapachowy must have.
Cześć.
Dziś po raz kolejny przychodzę z recenzją zapachu Yves Rocher. Jak zdążyłyście zauważyć jestem wielką fanką kosmetyków tej marki.
Z największą przyjemnością
chciałabym polecić Wam wodę toaletową Un
Matin au Jardin Kwiaty Wiśni. Wodę toaletową, która niewątpliwie świetnie sprawdzi się w okresie wiosenno-letnim. A jak wiadomo wiosna tuż, tuż więc warto się w nią zaopatrzyć już dziś!
Wodę poznałam kilka lat temu i niewątpliwie się nią zauroczyłam. Obecnie jestem w trakcie stosowania drugiego opakowania.
Uważam, że woda jest niesamowicie świeża,
ale i kwiatowa. Myślę, że prawdopodobnie
powstała z myślą o pięknych słonecznych i urokliwych dniach. Jest niesamowicie
lekka i delikatna.
Pachnie obłędnie, przywołuje
na myśl sad pełen wiśni. Zapach jest niewątpliwie prześliczny, na początku
słodki, lecz po chwili można wyczuć lekką specyficzną goryczkę. Nie skłamię,
jeśli powiem że to zapach niesamowicie dziewczęcy, niezobowiązujący. Uwielbiam go. Jest cudny. Producent podaje, że w
zapachu prócz kwiatów wiśni znajdziemy olejki eteryczne mandarynki, zielonej
mandarynki a także paczuli.
Zapach niestety nie należy do najtrwalszych, jednakże fantastycznie otula ciało i pobudza zmysły. Jak dla
mnie to prawdziwy, wiosenny must - have.
Miałyście kiedyś wodę o takim zapachu?
Jak wrażenia?
Całuję i pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Bardzo się cieszę że tutaj zajrzałeś. Dziękuję za każdy komentarz. Bardzo lubię je czytać.
Pamiętaj jednak, że
Pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Swoich danych osobowych.